”Chodź kochanie posłuchamy jak oddycha wszechświat.”
„Na dno spaść jest łatwo, dużo trudniej jest wstać”
„Miłość to wolność. Czasem tego nie rozumiem,
i zamiast poddać się emocjom udaję, że nie czuję.”
i zamiast poddać się emocjom udaję, że nie czuję.”
„Co będę robić po trzydziestce Jeden Bóg to wie.
Lecę jak liść na wietrze, ale to mój problem.”
Lecę jak liść na wietrze, ale to mój problem.”
„Ty możesz nie znać mnie,
ja znam swoją wartość.”
ja znam swoją wartość.”
„A jak mam się wykończyć, to w wielkim stylu.”
„Jeśli miałabym zacząć jutro od nowa,
wolę skończyć dziś wszystko bez słowa.”
wolę skończyć dziś wszystko bez słowa.”
„Czeka Cię piekło, ja w swoim jestem odkąd
mimo słońca ulice zaczęły moknąć.„
mimo słońca ulice zaczęły moknąć.„
„Niech ta planeta krzyczy, my chwilę pomilczymy.”
„Byliśmy jak dwa różne płomienie świecy, czaisz?
Ty chcesz ogrzać świat swym ciepłem ja chce go spalić.”
Ty chcesz ogrzać świat swym ciepłem ja chce go spalić.”
„Coś pękło, kiedy przyszła codzienność, i wiesz co?
Zaczęli żyć na odpierdol.”
Zaczęli żyć na odpierdol.”
„Kiedyś nie obchodziły mnie uczucia innych.
Potrafiłem zranić, myślałem, że jestem silny.”
Potrafiłem zranić, myślałem, że jestem silny.”
„36 i 6 stopni Celsjusza, 70 procent wody i dusza, 5 litrów krwi,
jedno serce ją tłoczy i jeden ty by to wszystko zjednoczyć.”
jedno serce ją tłoczy i jeden ty by to wszystko zjednoczyć.”
„Mimo że się staram już nie mogę dziś oddychać Tobą,
a Ty mną”
a Ty mną”
„Zaciągasz się powietrzem, by poczuć, że wciąż żyjesz.”
„Z jednym większym krokiem mógłbym Ciebie zabić,
przecież do perfekcji nauczyliśmy już siebie ranić.”
przecież do perfekcji nauczyliśmy już siebie ranić.”
”Brudne ulice, oczy zamglone, tutaj jesteś królem tego świata,
ławka jest Twoim tronem.”
ławka jest Twoim tronem.”
„Potrójne, podwójne, poczwórne spierdalaj
- to złudne, nietrudne i wtórne, więc nara.”
- to złudne, nietrudne i wtórne, więc nara.”
”To jest problem wiesz?
Dusi mnie wszechświat, chce złapać oddech, lecz brak tu powietrza,
mam fobię bo kłamią nawet gwiazdy,
jedyną drogę do szczęścia widzę w eutanazji.”
Dusi mnie wszechświat, chce złapać oddech, lecz brak tu powietrza,
mam fobię bo kłamią nawet gwiazdy,
jedyną drogę do szczęścia widzę w eutanazji.”
„Dzisiaj wracam do wspomnień bo to zamknięty etap i patrzę światu w twarz zamiast przed nim uciekać.”
”Ja odnalazłem Boga w tej muzyce, Boże, idę!”
„Patrz na pogodę, nie patrz na prognozę.”
„Każdy z nas ma te dni, chce tylko palić i pić.
Drapać rany do krwi, bezwiednie krzyczeć i wyć.”
„Tyle jesteś wart, ile płacą za twą śmierć,
ile Twój wróg chce dać za to żebyś zdechł.”
ile Twój wróg chce dać za to żebyś zdechł.”
„Jestem już zbyt wysoko, by kurwa znowu być na dnie.”
„Rzeczywistość to suka, witamy się o świcie”